Straciłam pracę – co z kredytem

Zanim zdecydujemy się na wzięcie kredytu powinniśmy przeanalizować swoją sytuację finansową. To hasło znajdujemy we wszystkich poradnikach. Nawet jeśli bank pozytywnie rozpatrzy nasz wniosek o kredyt, to my, sami przed sobą powinniśmy odpowiedzieć na pytanie czy stać nas na kredyt. Chcemy czy nie ale bank wydając pozytywna decyzję nie siedzi w naszych portfelach i tak na prawdę tylko my sami jesteśmy w stanie stwierdzić czy będzie nas stać na spłatę rat. Warto więc szczerze odpowiedzieć sobie na to pytanie. To tylko i wyłącznie dla naszego dobra. Co więcej starając się o kredyt powinniśmy także wykazać zdolnością przewidywania. Oczywiście, nie jesteśmy w stanie przewidzieć co może przydarzyć się nam za kilka lat. Jednakże możemy choć trochę zabezpieczyć się na wypadek nagłej utraty pracy, a co za tym idzie utraty płynności finansowej.

Ubezpieczenie kredytu

Każdy kredyt można ubezpieczyć. O ile w przypadku kredytu krótkoterminowego ubezpieczenie może wydać się zbędnym wydatkiem, o tyle kiedy decydujemy się na kredyt długoterminowy jest wręcz wymagane. Zresztą w większości banków jest to konieczność. Warto więc poza warunkami kredytowania dobrze zapoznać się także z warunkami ubezpieczenia, które mogą różnić się nie tylko w zależności od rodzaju kredytu jak i od placówki. Każdy bank przyznaje kredyt na swoich warunkach. Warto więc szukać najlepszego kredytu nie tylko pod względem finansowym ale także ubezpieczeniowym, na wypadek problemów finansowych w przyszłości.

Produkty bankowe na wypadek przejściowych problemów finansowych

Poza ubezpieczeniem kredytu banki w swojej ofercie mają także inne produkty. Kiedy decydujemy się na zobowiązanie warto sprawdzić, czy bank poza korzystnymi warunkami kredytowania ma dla nas coś na wypadek utraty płynności finansowej. Dobrze sprawdzić to zanim podpiszemy umowę. Oczywiście nikomu nie życzymy takiej sytuacji, jednak zawsze lepiej dmuchać na zimne i być przygotowanym na różne sytuacje. Każdy może bowiem stracić pracę i co wtedy z kredytem? Może też zwyczajnie chcemy zmienić pracę ale potrzebujemy czasu na znalezienie nowej? Zanim podpiszemy umowę z bankiem zapoznajmy się także z jego ofertą wakacji kredytowych czy karencji w spłacie rat. To produkty, na które nie zwracamy uwagi dopóki nie pojawią się problemy. I to jest spory błąd.

Bądź więc mądrzejszy i sprawdź co twój bank ma ci do zaoferowania nie tylko kiedy jesteś w dobrej sytuacji finansowej ale także wtedy kiedy potrzebujesz czasu aby stanąć na równe nogi.

Wakacje kredytowe

Wakacje kredytowe dostępne są bowiem jeszcze nie w każdym banku. Pozwalają jednak na odroczenie terminu spłaty rat. O wakacje kredytowe staramy się zawsze odrębnym wnioskiem, niezależnym od umowy kredytowej. Bank wydaje nam decyzję w sprawie wakacji kredytowych również odrębną decyzją. Przyznanie czy też nie zależy od banku. To, że otrzymaliśmy w nim kredyt nie jest jednoznaczne z tym, że wyrazi on zgodę na wakacje kredytowe. Te najczęściej przyznawane są po okresie 12 miesięcy terminowej spłaty rat (każdy bank może mieć inne obwarowania). Dobrze także rozsądnie korzystać z tego produktu czyli w sytuacji kiedy na prawdę tego potrzebujemy. Wakacje kredytowe przysługują nam bowiem najczęściej raz lub dwa na cały okres kredytowania.

Jeśli jednak straciliśmy pracę i zastanawiamy się co z kredytem, jest to bardzo przydatne rozwiązanie. Daje nam to czas na ustabilizowanie swoich finansów, znalezienie pracy, a w tym czasie nie musimy martwić się o nasze zobowiązania gdyż odroczyliśmy ich spłatę.

Karencja w spłacie raty

Jeśli nie wakacje kredytowe mamy szansę także na karencję w spłacie raty. Jest to produkt bardzo podobny. Jego różnica polega na tym, że odroczony zostaje nam termin spłaty części kapitałowej kredytu. Część odsetkową naszego kredytu musimy spłacić terminowo. Jednak w wielu przypadkach część odsetkowa jest dużo niższa i w dalszym ciągu, odroczenie tylko części kapitałowej jest da nas dużym ułatwieniem.

Kredyt konsolidacyjny

Dobre ubezpieczenie kredytu, wakacje kredytowe czy karencja w spłacie raty nie pomoże jeśli stracimy pracę, a na swoim koncie mamy nie tylko jeden kredyt, a całą pulę zobowiązań. W takiej sytuacji powinniśmy swoje kroki skierować do profesjonalnego doradcy kredytowego i bez zbędnej zwłoki starać się o konsolidację zobowiązań. Mamy szansę kredytem konsolidacyjnym spłacić całe swoje zadłużenie, a w jego miejsce mieć tylko jedną niższą ratę. Dzięki temu będzie nas stać na spłatę dużo niższej raty i nie popadniemy w jeszcze większe zadłużenie z powodu nieterminowej spłaty należności. Pamiętajcie, że bank uznaje także inne zabezpieczenia aniżeli nasze dochody. Nie stawiaj w tym przypadku samemu odpowiedzi. Umów się na rozmowę z doradcą kredytowym i z jego pomocą sprawdź w jakim banku masz szansę na konsolidację zobowiązań.